Obciążenie zestawu - jak dobierać

Cmyk15 · Gość

Będąc wielokrotnie na rybach zaobserwowałem że nie każdy wędkarz zwraca szczególną uwagę na wielkość odciążenia jakie stosuje w zestawach do wędkowania , a zwłaszcza przy metodzie gruntowej .Widziałem nie jednokrotnie jak podczas wyrzutu pękały wędziska lub po zarzuceniu zestawy spływały do brzegu i w zaczepy , ewentualnie podczas holu wędzisko wyginało się jakby niewiadomo jaka wielka ryba była a okazało się że nawet nie ma wymiaru .

Niejednokrotnie podchodzili do mnie siedzący obok wędkarze i pytali gdzie leży sekret że panu biorą a nam nie. Spróbuje troszkę ten temat poruszyć i rozwinąć . Dobrze dobrane obciążenie ma duże znaczenie w sukcesach i skuteczności naszego zestawu . Ideałem jest brak obciążenia ale jest to trudne do osiągnięci i raczej musimy je zakładać , to powinno być jak najmniejsze .Przy zakładaniu ciężarka musimy zwrócić uwagę na kilka podstawowych zasad i tak :

1.jaki ciąg jest wody - na rzekach będzie to szybkość nurtu a na jeziorach i zbiornikach zaporowych wielkość falowania tafli wodnej ( większy ciąg- ciężarek większy)
2.Jaką mamy grubość żyłki - żyłkę dobieramy do wielkości ryb na jakie się nastawiamy łowić a do żyłki dopiero obciążenie.(nie może przekraczać wytrzymałości tej żyłki)
3.Na jaką odległość będziemy wyrzucać nasz zestaw ( im większe obciążenie tym odległość będzie większa)
4.Na jakiej głębokości będzie umieszczony nasz zestaw - na rzekach ( im głębokość większa tym woda na dłuższy odcinek żyłki będzie napierać , czyli większa powierzchnia będzie stawiać opór i obciążenie musi być większe) na zbiornikach nie bierzemy tego pod uwagę.
5.Rodzaj dna na jakim będzie leżeć nasz zestaw - głównie chodzi tu o kształt ciężarka i tak dno muliste i lotne -powierzchnia większa , dno kamieniste -bardziej okrągły o małej powierzchni(łatwiej poderwać go z pomiędzy kamieni unikając zaczepów) .
6.Jaki kształt ma mieć nasz ciężarek - na rzekach powinien być płaski i o dużej powierzchni przylegania do dna a zarazem małym oporze stawianym wodzie (okrągłe i kuliste toczą się po dnie nie spełniając swojego zadania) na zbiornikach nie ma większego znaczenia i nawet będą lepsze okrągłe i kuliste(mniejszy opór przy ściąganiu zestawu).

Wędzisko dobieramy do wielkości zastosowanego ciężarka a nie do ryb jakie łowimy ,unikniemy złamaniu go podczas wyrzucania zestawu , czasami na dosyć duże odległości . Ciężarek dobieramy do grubości żyłki i warunków na łowisku a żyłkę na wielkość ryb jakie spodziewamy się łowić. Kołowrotek powinien pomieścić całą żyłkę o określonej grubości i długości(na szpuli raczej jest napisane jaką długość o konkretnej grubości można nawinąć ) Muszę wspomnieć o koszyczkach , sprężynach i temu podobnych obciążeniach jakie stosujemy, otóż najczęstszym błędem jaki popełniają wędkarze jest nadmierne napełnianie zanętą i zwiększanie ciężaru przekraczającego nawet ciężar wyrzutowy wędziska .

Takie zachowanie z reguły kończy się złamaniem wędki lub urwania zestawu podczas wyrzutu (występują tak duże przeciążenia że ulega zniszczeniu najsłabsza część naszej wędki - Wędzisko , żyłka lub nawet kołowrotek ) Aby uniknąć takiej sytuacji należy dobrze sprawdzić wytrzymałość naszego sprzętu a następnie najlepiej w domu próbnie napełnić taką sprężynę lub koszyczek przygotowaną zanętą, zważyć na wadze , dopasować ciężar(ujmując lub dodając zanętę) i zapamiętać jaką ilością trzeba napełniać .Ołów a raczej tlenek ołowiu jest bardzo szkodliwy dla organizmów stykających się z nim , więc radzę zawsze umyć ręce po założeniu na żyłkę , unikniemy zatruciu siebie i ryb. Na rynku nieśmiało pojawiają się ciężarki wykonane z innych materiałów , ale jeszcze trudno dostać.

Ja zacząłem wykonywać własne ciężarki z kamieni - nawiercając wiertłem widiowym lub diamentowym otwór i zaklejając drucik w kształcie uszka cementem . Na razie sprawują się dobrze zwłaszcza tam gdzie mamy dno muliste i przy zwijaniu zestawu łatwiej poderwać z dna i ominąć zaczepy .Na zdjęciach uwidoczniłem ciężarki które najczęściej stosuję . Spróbujcie zastosować się do moich uwag a unikniecie wielu przykrych niespodzianek podczas wędkowania. Do zobaczenia nad wodą.

PS. Sam bym tego nie napisał więc skopiowałem Very Happy